Walka z uzależnieniem od tytoniu jest trudnym procesem. Uzależnienie, zwłaszcza od tytoniu, jest wyzwaniem nie tylko fizycznym, ale i psychicznym, które może prowadzić do depresji oraz poczucia bezradności. To przypomnienie, jak ważne jest wsparcie w trudnych chwilach i jak istotne jest rozumienie, że palenie jest szkodliwe dla zdrowia, nie tylko w kontekście fizycznym, ale również dla samopoczucia psychicznego. Warto wiedzieć, jak pomóc osobom uzależnionym, oferując im wsparcie i dostęp do terapii, które mogą przywrócić nadzieję na wyjście z uzależnienia

Snus – szkodliwa używka bez dymu. Cicha moda, realne zagrożenia

Choć snus nie wydziela dymu i nie zostawia zapachu jak papierosy, jego rosnąca popularność, zwłaszcza wśród młodzieży, budzi coraz większy niepokój lekarzy i instytucji zdrowia publicznego. W Polsce jest nielegalny, ale mimo to bywa sprowadzany prywatnie lub kupowany przez internet. Snus to używka – produkt zawierający nikotynę i substancje rakotwórcze, który prowadzi do uzależnienia i może powodować poważne problemy zdrowotne. Jak działa snus, dlaczego jego używanie niesie ryzyko i dlaczego nie powinien być postrzegany jako „bezpieczna alternatywa”?

Snus to wilgotny tytoń w postaci drobno zmielonej masy, umieszczany najczęściej w małych porcjach (saszetkach) pod górną wargą. Nikotyna wchłania się przez błonę śluzową jamy ustnej i działa szybko – zwiększając wydzielanie dopaminy i dając uczucie pobudzenia, koncentracji, a czasem wręcz euforii. Efekt ten szybko jednak zanika, a organizm domaga się kolejnej dawki – co prowadzi do uzależnienia psychicznego i fizycznego.

Snus zawiera nikotynę w bardzo wysokim stężeniu – nawet do 22 mg na porcję, co czyni go substancją silnie uzależniającą. Działa szkodliwie na cały organizm, a ryzyko wzrasta wraz z czasem stosowania. Nie jest to „zdrowszy tytoń” – to nadal produkt, który szkodzi i uzależnia.

Badania wskazują, że snus może:
– zwiększać ryzyko nowotworów jamy ustnej, przełyku i trzustki,
– prowadzić do nadciśnienia tętniczego i chorób serca,
– zwiększać ryzyko udaru mózgu,
– wpływać negatywnie na układ rozrodczy, w tym zwiększać ryzyko poronień i wad rozwojowych płodu,
– powodować choroby przyzębia, recesję dziąseł i próchnicę.

Według norweskich badań z 2022 roku, ponad 60% użytkowników snusa przyznaje, że ma trudności z jego odstawieniem – podobnie jak w przypadku klasycznego tytoniu. Badania opublikowane w „The Lancet” wskazują, że używanie snusa zwiększa ryzyko raka trzustki nawet o 60% w porównaniu do osób nieużywających tytoniu. Regularne stosowanie snusa wiąże się z dwukrotnie wyższym ryzykiem wystąpienia nadciśnienia.

10 najczęstszych objawów raka – jak wcześnie wykryć nowotwór?

W Polsce snus jest nielegalny. Zakaz sprzedaży i dystrybucji tego produktu wynika z przepisów Unii Europejskiej – Dyrektywa 2014/40/UE jasno zakazuje sprzedaży doustnych produktów tytoniowych w całej UE, z wyjątkiem Szwecji, która wywalczyła wyjątek przy akcesji do Unii.

Polski ustawodawca również uznał snus za zagrożenie zdrowia publicznego – nie ma on dopuszczenia do obrotu, nie można go legalnie kupić w aptekach ani sklepach.

Szczególnie alarmujące jest szybkie rozprzestrzenianie się mody na snus wśród młodych ludzi – często nieświadomych, że produkt ten jest silnie uzależniający i szkodliwy.

W Norwegii snus używa już 21% chłopców i 12% dziewcząt w wieku 16–19 lat.

Coraz częściej obserwuje się sytuację, w której snus staje się pierwszym kontaktem z nikotyną, a nie produktem „zastępczym” dla palaczy.

Badania pokazują, że nawet 40% młodych użytkowników snusa nigdy wcześniej nie paliło papierosów – czyli snus nie jest alternatywą, lecz początkiem uzależnienia.

Owszem – snus nie zawiera dymu i jego stosowanie nie obciąża płuc w taki sposób, jak palenie papierosów. Ale brak dymu nie oznacza braku szkodliwości. Snus nadal jest produktem nikotynowym, zawierającym substancje rakotwórcze i prowadzącym do uzależnienia. Może on maskować objawy uzależnienia – ponieważ jego stosowanie jest łatwiejsze, bardziej dyskretne i nie podlega ograniczeniom prawnym dotyczącym palenia.

Snus nie jest sposobem na zdrowe życie. Jest używką – silnie uzależniającą i szkodliwą dla zdrowia. To produkt, który niesie ryzyko nowotworów, chorób układu sercowo-naczyniowego i zaburzeń metabolicznych. Może być szczególnie niebezpieczny dla młodych ludzi, którzy ulegają modzie na „bezpieczne nikotynki”.

W Polsce snus jest zakazany. Traktowanie go jako mniej szkodliwej alternatywy dla papierosów to uproszczenie, które może mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Zamiast zmieniać formę uzależnienia, lepiej dążyć do całkowitego uwolnienia się od nikotyny – niezależnie od jej źródła.

Objawy raka: kiedy nie warto czekać? Przewodnik dla pacjenta