Prof. dr hab. Jacek Jassem to wybitny onkolog i radioterapeuta, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, uznawany za jednego z czołowych ekspertów w dziedzinie onkologii w Polsce i na świecie. Od lat łączy działalność kliniczną, naukową i dydaktyczną, kształcąc kolejne pokolenia lekarzy i rozwijając nowoczesne metody leczenia nowotworów. Jest autorem i współautorem setek publikacji naukowych, aktywnie uczestniczy w międzynarodowych projektach badawczych oraz pracach towarzystw naukowych. Profesor Jassem znany jest również z zaangażowania w poprawę jakości systemu opieki onkologicznej w Polsce oraz promocję profilaktyki nowotworowej i edukacji zdrowotnej.
Prof. dr hab. Jacek Jassem to wybitny onkolog i radioterapeuta, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, uznawany za jednego z czołowych ekspertów w dziedzinie onkologii w Polsce i na świecie. Od lat łączy działalność kliniczną, naukową i dydaktyczną, kształcąc kolejne pokolenia lekarzy i rozwijając nowoczesne metody leczenia nowotworów. Jest autorem i współautorem setek publikacji naukowych, aktywnie uczestniczy w międzynarodowych projektach badawczych oraz pracach towarzystw naukowych. Profesor Jassem znany jest również z zaangażowania w poprawę jakości systemu opieki onkologicznej w Polsce oraz promocję profilaktyki nowotworowej i edukacji zdrowotnej.

Lęk oczami onkologa, który stał się pacjentem onkologicznym

Prof. Jacek Jassem, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, opowiada o swojej walce z chłoniakiem, który rozpoznano u niego w zaawansowanym stadium wiosną 2017 roku. Mimo trudnych prognoz, nie poddał się lękowi czy bezradności, ale zaczął świadomie przygotowywać się na leczenie. Wspierany przez profesjonalistów, m.in. prof. Krystynę de Walden-Gałuszko, skupił się na psychologicznym przygotowaniu i podtrzymywaniu aktywności fizycznej, co okazało się kluczowe w jego codziennej walce z chorobą. Jego doświadczenie pokazuje, że wsparcie rodziny i przyjaciół oraz umiejętne zarządzanie emocjami są równie istotne jak medyczne aspekty leczenia.

Tekst został opublikowany w publikacji ONKOPORADNIK – wsparcie pacjentów onkologicznych, ich opiekunów oraz rodzin

Prof. Jacek Jassem, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii
i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, fot. Pawła Sudara

Prof. Jacek Jassem, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego:

Zachorowałem wiosną 2017 roku. Chłoniak przebiegał bez objawów i rozpoznano go w zaawansowanym stadium. Zmiany były nie tylko w węzłach chłonnych, ale także w szpiku kostnym i płucach. Nie zareagowałem buntem czy złością. Ale był lęk. Po prostu się bałem. Może bardziej o rodzinę niż o siebie. Nie wiedziałem, jaką mam szansę przeżycia. Nie chciałem robić z siebie herosa, supermana, bo lęk jest ludzkim uczuciem i nie ma powodów, żeby się go wstydzić.

Aby lepiej przygotować się na trudy leczenia, poprosiłem o pomoc prof. Krystynę de Walden-Gałuszko (psychoonkolog i psychiatra, wieloletnia prezes Polskiego Towarzystwa Psychoonkologicznego – red.), z którą wcześniej wiele lat współpracowałem. Zaleciła mi kilka leków, które pozwoliły mi się wyciszyć. Po kilku tygodniach nie były już potrzebne. Chorobę traktowałem zadaniowo, wiedziałem co mnie czeka i że muszę się zmobilizować. Większość pacjentów rzuca się na informacje o swojej chorobie. Szukają ich głównie w Internecie, ale wiedza z tego źródła często bywa zwodnicza i sprowadza ich na manowce. Ja zachowałem się nietypowo. Nie starałem się poszerzać wiedzy w tej dziedzinie, choć chłoniaki to nie jest moja specjalność; zajmują się nimi hematolodzy. Byłem w dobrych rękach i uznałem, że studiowanie podręczników i doniesień naukowych może jedynie pogorszyć mój stan psychiczny. Zająłem się innymi sprawami, na które wcześniej nie miałem czasu i odkładałem na później. Zawsze byłem „pracusiem”, a może nawet pracoholikiem i to odczuwała moja rodzina. Pomyślałem więc, że właśnie teraz jest to „później”, bo nie wiedziałem co mnie czeka. Poza tym pozwoliło mi to oderwać się od czarnych myśli. Bardzo pomogła mi także rodzina i przyjaciele – dopiero wtedy zrozumiałem jak ważna jest ich rola w takim momencie.

Wiele osób po rozpoznaniu nowotworu ucieka w chorobę. Kładą się do łóżka i cierpią, angażując przy tym całe swoje otoczenie. To jest najgorsze podejście. Większość chorych w trakcie leczenia nie musi zasadniczo zmieniać swojego trybu życia. Podam własny przykład – jestem od dziecka bardzo aktywny fizycznie. Oczywiście, gdy otrzymywałem bardzo intensywną chemioterapię, z pewnych rzeczy musiałem na jakiś czas zrezygnować, np. z koszykówki czy siatkówki, bo nie miałem na to siły. Ale nie było ani jednego dnia, kiedy nie zrobiłbym sobie półgodzinnych porannych ćwiczeń. Aktywność fizyczna dodaje sił i zwiększa szansę wyleczenia – są na to dowody. Miałem w czasie choroby kilka krytycznych momentów i pomyślałem, że trudno byłoby je przeżyć, gdyby nie moja dobra kondycja fizyczna. Oczywiście wysiłek należy dopasować do swoich możliwości. Są osoby tak udręczone chorobą i leczeniem, że to może być trudne. Rzadko jednak się zdarza, aby chory nie mógł wyjść choćby na krótki spacer.

Zwolniłem na chwilę tempo życia – to oddaje tytuł mojej książki: „Zatrzymane w biegu”. Zacząłem dostrzegać i doceniać wiele rzeczy, na które wcześniej nie zwracałem uwagi, np. śpiewające ptaki czy kwitnącą magnolię w ogrodzie. Paradoksalnie zacząłem bardziej smakować życie niż przed chorobą.

Tekst został opublikowany w publikacji ONKOPORADNIK – wsparcie pacjentów onkologicznych, ich opiekunów oraz rodzin

ONKOPORADNIK Bliska mi osoba ma nowotwór i depresję PSYCHOLOGIA

Bliska mi osoba ma nowotwór i depresję


ONKOPORADNIK Metody samopomocy W WALCE Z DEPRESJĄ. PSYCHOLOGIA

Metody samopomocy w walce z depresją


Dieta w chorobie onkologicznej ogólne zalecenia. ODŻYWIANIE

Dieta w chorobie onkologicznej – ogólne zalecenia